Ostrza Chwały (2007) | Will Ferrell i Jon Heder W Bardzo Śliskiej Komedii | Recenzja Filmu

Igrzyska w Soczi po woli się kończą, jeszcze sporo emocji przed nami ale zanim to nastąpi warto pomyśleć o jakimś dobrym filmie który nawiązywałby do tematyki sportów zimowych. Pierwszy film, który przyszedł mi na myśl to oczywiście prześmieszna komedia z Willem Ferrellem i Jonem Hederem "Ostrza Chwały". Świetna parodia łyżwiarstwa figurowego zrobiona z zimnym jak lód dystansem. Uśmiałem się strasznie oglądając Willa Ferrella na lodzie, robiącego dwuznaczne figury i rzucającego swoje majtki fankom. Do tego wspaniałe stroje, cudowna muzyka i gorszące dowcipy - przepis na dobrą komedię.

Jeżeli nie widziałeś tych dwóch aktorów tańczących razem na lodzie do piosenki Aerosmith z filmu "Armagedon" I Don't Wanna Miss a Thing, to nie widziałeś niczego.

Chazz Michael Michaels (Will Ferrell) jest nie tylko utytułowanym łyżwiarzem figurowym, ale również gwiazdą filmów porno. Jest seksoholikiem i jak sam mówi, jest to ogromny krzyż, który musi dźwigać. Nie przepuści żadnej okazji, żeby zaliczyć panienkę ale na lodzie daje z siebie wszystko. Jego taniec porywa przede wszystkim kobiety, które aż płoną na jego widok. Ale jego iloraz inteligencji odpowiada rozmiarowi łyżew, w których jeździ. Podejrzewam, że ma bardzo drobną stopę. Jego największym rywalem jest Jimmy MacElroy (Jon Heder). Jimmy jest sierotą. Jako dziecko został adoptowany przez milionera i łowcę talentów sportowych wśród sierot Darrena MacElroya (William Fichtner, chyba najbardziej znany z roli agenta tropiącego Michael Scofield w serialu „Prison Break”). Jimmy jest jego największym sukcesem zawodowym. Niestety konflikt między dwoma łyżwiarzami doprowadza do tego, że zostają dożywotnio zdyskwalifikowani i pozbawieni wszystkich medali. Po trzech latach drogi największych wrogów ponownie się zeszły za sprawą luki prawnej, która umożliwia im start w zawodach, pod warunkiem że będą tańczyć w parach. Decydują się zatem na kontrowersyjne posunięcie i stają się pierwszą zawodową męską parą łyżwiarzy figurowych.

"Tak jakby łyżwiarstwo figurowe nie było wystarczająco pedalskie"

Będą trenowali pod okiem byłego trenera Jimmy'ego Roberta (Craig T. Nelson), który przygotował dla nich śmiertelnie niebezpieczną figurę, dzięki której mogą wygrać najważniejsze zawody. Ich największymi i najgroźniejszymi rywalami jest rodzeństwo Van Waldenbergów. Stranz (Will Arnet) i Fairchild (Amy Poehler) nie cofną się przed niczym, żeby pokonać swoich przeciwników. Każą nawet swojej siostrze szpiegować Jimmy'ego i Chazz'a. W roli Katie, trzeciego dziecka Van Waldenbergów wystąpiła znana mi przede wszystkim z genialnego serialu „The Office US” Jenna Fischer. Reszta to duża dawka niesmacznego bardzo często humoru, kopania się po kroczu i innych śmiesznych sytuacji. Ale ogląda się to z taką samą gracją i elegancją, z jaką Chazz Michael Michaels i Jimmy MacElroy tańczą na lodzie.

"Śmieli się z Louisa Armstronga, kiedy powiedział że leci na księżyc. Teraz On jest tam, śmiejąc się z nich"