The Lego Movie / Lego Przygoda (2014) Czyli Bajka Dla Dużych i Małych | Recenzja Filmu
Ostatnio poszedłem z Córką do kina na "Lego: Przygoda". Z oczywistych
względów wybraliśmy wersje dubbingowaną, chociaż ta oryginalna wydawała się bardzo ciekawa. Obawy miałem jak zawsze duże - dawno
nie widziałem dobrej animacji dla dzieci, która by mnie zainteresowała. Wszędzie
jest pełno komputera, który pozbawia bajki ich duszy i sprawia, że są tylko kolejnym plastikowym produktem. Większość animacji dla
dzieci, które ostatnio miałem okazję obejrzeć w kinie, najzwyczajniej w świecie mnie uśpiło. Ale do Lego mam ogromny sentyment - spędziłem
setki roboczo godzin na konstruowaniu najróżniejszych kosmicznych pojazdów i
najdziwniejszych budowli w dzieciństwie. Z tych klocków można stworzyć absolutnie wszystko i
nie trzeba w żaden sposób ograniczać wyobraźni. Dlatego też wiązałem z tym
filmem pewne nadzieje - i tym razem się nie zawiodłem.
„Lego: Przygoda” jest czymś więcej niż zwykłą, przeciętną animacją komputerową.
Wszystko wygląda jak animacja poklatkowa – wyszło bardzo naturalnie (jak na klocki Lego) - w ruchach figurek jest dużo lekkości i
płynności. Dołożono wszelkich starań, żeby każda figurka, każdy klocek i każdy element scenografii wyglądał jak
zbudowany ręcznie. Nawet światła i cienie wyglądają najlepiej, jak się da. Widać małe ryski czy odciski palców na figurkach – coś pięknego. Światy zbudowane
w „The Lego Movie” są po prostu niesamowite i pełne szczegółów. Widać ogrom
pracy, który włożono dla takiego genialnego wyglądu. Nawet ogień i dym są
zbudowane z Lego, a efekt jest naprawdę genialny.
Fabuła filmu jest całkiem dobra i wciągająca a dialogi są
bardzo zabawne. Z całego kina wypełnionego dziećmi i ich opiekunami - to ja
śmiałem sie najgłośniej. Jest bardzo
dużo zwrotów i aluzji niezrozumiałych dla siedmiolatków, za to bardzo dobrze
trafiających do starszych. Oczywiście wszystko musiało się wiązać z tematyką
Lego. W pamięci zostały mi takie zdania jak: „Będziesz wąchał klocki od spodu" czy
„Widzieliśmy, jak grzebałeś w kupie klocków”. Trochę nie smacznie, ale całkiem
zabawnie.
Cała galeria postaci przedstawiona w „Lego: Przygoda” jest
bardzo ciekawa. Występują figurki z większości, jak nie ze wszystkich zestawów Lego, jakie wyszły do tej pory. Mamy
tutaj Supermana, Wonder Woman, Gandalfa Starego (Szarego), Hana Solo i Chewbacca w Sokole Millenium, Żółwie Mutanty Rycerze Ninja czy Abrahama Lincolna. Najbardziej ubawiła mnie postać Batmana
– nie ma w sobie nic z tych komiksowych i filmowych super-bohaterów. Jest
ironiczny, egoistyczny i bardzo zabawny. Nie można zapomnieć też o klasycznym kosmonaucie
z lat 80-tych, z charakterystycznym pęknięciem na kasku i ogromną chęcią
zbudowania zupełnie nieprzydatnego nikomu statku kosmicznego. Żeby nie przedłużać,
napisze tylko, że czułem się jakby ktoś ożywił moje wszystkie wspomnienia z
dzieciństwa i podał mi je na tacy w najlepszej z możliwych form.
Nie mogę się doczekać, kiedy obejrzę „The Lego Movie” w oryginale, gdzie głosów użyczyli między innymi: Will Ferrell, Elizabeth Banks, Will Arnett (Batman), Morgan Freeman (Vitruvius), Chris Pratt (Emmet), Channing Tatum (Superman), Jonah Hill (Green Lanern), Liam Neeson (Zły Glina), Billy De Williams (Lando Calirissian), Cobie Smulders (Wonder Woman), Anthony Daniels (C-3PO).
Decyzję o nakręceniu kolejnej części "Lego Przygody" zapadła błyskawicznie po premierze pierwszej części. Film, którego budżet wyniósł 60 milionów dolarów, zarobił w sam Opening Weekend 69 milionów, a na całym świecie niecałe 470 milionów. "The Lego Movie 2: The Second Part" wejdzie do kin 8 lutego 2019 roku (Premiera w USA). Reżyserią filmu zajmie się Mike Mitchell ("Shrek Forever", "Trolle"), a o czym będzie fabuła drugiej części możecie się troszkę domyślić oglądając Oficjalny Teaser Trailer do "The Lego Movie 2: The Second Part". Smacznego.
Komentarze