Snowpiercer (2013) | Komiksowa Arka przyszłości w koreańskim wydaniu | Recenzja Filmu
Jest rok 2031. Świat został spustoszony przez wielką zimę i reszta ocalałej ludzkości podróżuje pociągiem, który nigdy się nie zatrzymuje. Pociąg liczy sobie tysiąc wagonów i panuje w nim bardzo ścisły podział społeczny. Wyższa klasa żyje na początku wagonu i opływa we wszystkie luksusy pijąc szampana i jedząc truskawki, a na końcu pociągu ludzie żyją jak zwierzęta, stłoczeni i ciągle pilnowani przez uzbrojonych strażników. Dostają proteinowe batoniki a od czasu do czasu potężna kobieta w żółtej sukience przychodzi i zabiera ze sobą wybrane dzieci. W pociągu dochodzi do buntu, na którego czele stoi Curtis Everett (Chris Evans). Głównym celem jest przejęcie kontroli nad lokomotywą.
Dopiero po filmie dowiedziałem się, że "Snowpiecer" jest oparty na francuskim komiksie "Le Transperceneige" z 1982 roku, który stworzyli Jacques Lob, Benjamin Legrand i Jean-Marc Rochette. I jest to jedna z ciekawszych ekranizacji komiksu jaką widziałem. Oczywiście historia musiała być uproszczona i unowocześniona, ale główna idea wydaje się być zachowana w filmie. Po kilkunastu minutach "Snowpiercera" byłem kupiony, ponieważ wszystko miało komiksowy klimat. Poza tym lubię filmy, w których akcja rozgrywa się w ograniczonym środowisku - to zawsze stwarza ciekawe sytuacje.
Zrealizowanie tego filmu przez koreańskiego reżysera z amerykańską obsadą w większości po angielsku było strzałem w dziesiątkę. To takie małe oszustwo, ale działa na korzyść filmu. Bardzo dobrze widać różnicę między koreańskim podejście do kina a amerykańskim, to pierwsze jest dużo ciekawsze. Dlatego "Snowpiercer" wciąga i zaskakuje jak mało która ekranizacja komiksowa.
Cała scenografia poszczególnych wagonów była imponująca. Razem z naszymi bohaterami przechodzimy przez kilka bardzo interesujących przedziałów podczas drogi do lokomotywy. Jedyne czego mi brakowało to więcej szczegółów dotyczących mijanych pomieszczeń. Moja ulubiona scena rozgrywa się w przedziale, który służy za szkołę dla dzieci bogatych pasażerów. Pod koniec tej sceny na chwilę przestałem oddychać.
Poza komiksową stylistyką są równie komiksowe postacie. "Snowpiercer" to już piata ekranizacja komiksu w której zagrał Chris Evans. Na początku były dwa filmy z serii "Fantastyczna Czwórka" z Evansem w roli Człowieka Pochodni, później tytułowa rola w trzech Marvelowskich filmach jako Kapitan Ameryka a w międzyczasie występ w filmie "The Loosers" (2010), opartym na serii komiksów o tym samym tytule i rola Lucasa Lee w "Scott Pilgrim vs. the World" (2010). Świetnie się odnalazł również w "Arce Przyszłości". Fajną postacią jest również Tilda Swinton w roli Mason, okrutnej kierowniczki tej wycieczki. To druga ekranizacja komiksu, w której wystąpiła aktorka, wcześniej wcieliła się w postać Gabriel w filmie "Constantine" (2005). W filmie wystąpił jeszcze Song Kang-ho, Jamie Bell, Ed Harris oraz John Hurt, który również miał kilka ról w ekranizacjach komiksowych. Wystąpił w dwóch częściach "Hellboya" i filmie "V jak Vendetta" (2006). Nie wiem czy to specjalny zabieg, ale obsada jest równie komiksowa co sam scenariusz.
Jeżeli szukacie jakiegoś komiksowego post apokaliptycznego filmu trzymającego w napięciu, z interesującą fabuła, ciekawymi postaciami to "Snowpiercer" jest świetnym wyborem. Niech was nie zniechęci mój ubogi opis filmu - nie chciałem napisać zbyt wiele, żeby nie popsuć przyjemność z oglądania. Akcja rozgrywa się dosyć szybko i dynamicznie i pojawi się jeszcze kilka ciekawych postaci. Pamiętajcie tylko, że podczas oglądania trzeba przymknąć oko na niektóre rozwiązania, ale finalny efekt jest bardzo zadowalający. Film wyreżyserował Bong Joon-ho.
Komentarze
› apps › what › 아산 출장안마 what-are-casino-app- › apps › what-are-casino-app- 상주 출장안마 Casino apps are offered for Android, iOS and Windows PC. Do you know what the app is about and get the latest bonus 삼척 출장안마 codes? 제천 출장마사지 Do 남원 출장마사지 you have what you