"A Royal Affair / Kochanek Królowej" (2012) Czyli Mads Mikkelsen Na Dworze Króla Danii

Księżna Wielkiej Brytani Caroline Matilda musi poślubić króla Danii Christiana VII, który jest nie do końca zdrowy psychicznie. Caroline przenosi się do Danii, gdzie większość z jej ulubionych książek jest zakazana. Obowiązuje cenzura i słowo "wolność" występuje tylko podziemnych publikacjach. Król w ogóle nie jest zainteresowany swoją żoną ani sprawami Państwa - czas spędza na zabawie i wygłupach.Tym czasem niemiecki lekarz Johan Friedrich Struensee (Mads Mikkelsen) zostaje królewskim medykiem, który ma uważać na psychiczne zdrowie króla. Johann jest pod ogromnym wpływem idei filozofów francuskiego oświecenia, ale nie afiszuje się ze swoimi poglądami. Między królem i lekarzem zawiązuje się jednostronna przyjacielska więź. Johann postanawia wykorzystać zaufanie jakim darzy go król i zaczyna nim manipulować, żeby wprowadzić w życie wszystkie swoje oświeceniowe idee. W między czasie wdaje się w romans z młodą królową. Później jest już wszystko, co składa się na dobrą historię - zakazana miłość, kłamstwa, walka o władzę i jak ktoś lubi to świetna scenografia, kostiumy i XVIII wieczny klimacik.
"A Royal Affair" 2012 recenzja
Najważniejsze, żeby historia była dobra i wciągająca i nie ma większego znaczenia, czy jest to film kostiumowy czy nie. Jesteśmy karmieni plastikowymi, kolorowymi i nic nieznaczącymi filmami, dla tego warto od czasu do czasu obejrzeć jakiś dobrze zagrany historyczny dramat. Szczególnie, kiedy historia jest tak uniwersalna jak ta pokazana w "A Royal Affair". Wszyscy aktorzy stanęli na wysokości zadania - filmy kostiumowe wymuszają prawdziwe aktorstwo. Wystarczy sobie przypomnieć chociażby "Amadeusza" czy "Duchy Goi" Milos'a Formana - dwa historyczne dramaty, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie właśnie dla tego, że były świetnie zagrane. To samo jest w "A Royal Affair". Poza genialnym jak zawsze Mikkelsenem jest też Alicia Vikander grająca nieszczęśliwie zakochaną i uwięzioną w złotej klatce królową oraz Mikkel Følsgaard w roli bojącego się wszystkiego, lekko szalonego i ubezwłasnowolnionego Króla. Bardzo dobrze oglądało się tą trójkę i zmieniające się miedzy nimi relacje.

Podobało mi się to, kiedy bohaterowie stali się tym, przeciwko czemu walczyli. Wprowadzenie cenzury jest koniecznością - tylko to pozwoli utrzymać w sekrecie miłość królewskiego medyka i królowej oraz daje władzę, niezbędną do wprowadzenia dalszych zmian. Mads Mikkelsen udowodnił tylko, że jest genialnym aktorem. Nie ważne czy zjada ludzi jako doktor Lecter, czy jest nauczycielem oskarżonym o pedofilię, czy lekarzem króla w XVIII wiecznej Danii - zawsze jest dobry i w każdej roli się bardzo dobrze odnajduje. Tutaj miał sporo do zagrania - był przyjacielem króla, sypiał z jego żoną w tym samym czasie musiał ukrywać fakt, że królewska córka jest tak na prawdę jego dzieckiem z nieprawego łoża a wolnym czasie podejmował wszystkie najważniejsze decyzję w Państwie. Sporo tych emocji, a wszystkie one były jak zawsze stonowane i nienaganne. Doprowadził do skrajnych sytuacji i lawirował między tym wszystkim tylko po to, żeby być przy swojej ukochanej. 
"A Royal Affair" 2012 recenzja
Oczywiście nic nie trwa wiecznie i po raz kolejny muszę oglądać Madsa Mikkelsena idącego na śmierć. Niemal tak samo jak w "Age of Uprising: The Legend of Michael Kohlhaas", z tym że tam zawisł na szubienicy. Ale jak on umiera! Gdybym nie wiedział, że to tylko film to bym się na prawdę przejął.

Warto dodać, że historia miała miejsce na prawdę - był taki król z lekką schizofrenią i był taki lekarz, który przez rok rządzenia państwem wprowadził bardzo dużo reform i potrząsnął Danią.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Panic Room / Azyl (2002) | Film, Którego David Fincher Powinien Się Wstydzić | Recenzja Filmu

"Omen" (1967) | Klasyka Horroru | Recenzja FIlmu

"Falling Down / Upadek" (1993) Czyli Michael Douglas Bierze Sprawy w Swoje Ręce | Recenzja Filmu