Pozostawieni (2014) | Resztki Od HBO | Recenzja Serialu

The Leftovers 2013 HBO Pozostawieni
The Leftovers 2013 HBO Pozostawieni

Nowy serial HBO ma idealny tytuł do poziomu, który reprezentuje - The Leftovers, to faktycznie Resztki albo raczej odpady tego co już widzieliśmy dziesiątki razy. Dla czego tak się stało? W sumie to ciężko o kiepski serial wyprodukowany przez HBO, więc liczyłem na kolejny dobry tytuł i coś, co będę mógł oglądać z zapartym tchem a przynajmniej z zainteresowaniem. Rozczarowanie było ogromne - z trudem przebrnąłem przez pierwsze trzy odcinki i nie mam ochoty na więcej. Oglądało mi się to fatalnie - beznadziejny casting i równie beznadziejne wykonanie, nie było możliwości żeby się w cokolwiek wkręcić. To kolejny serial, który powiela schematy kina Sci-Fi i udaje, że opowiada nową historię. Ile już było takich seriali o zniknięciach? Pierwsze co przychodzi mi do głowy to "4400", ale jakbym poszperał to wyskoczyłoby jeszcze kilka. Jeżeli po trzech odcinkach czuje tylko ból brzucha, to wiem że coś jest nie tak z tą potrawą i raczej nie będę jadł dalej. I nie chodzi o to, że po raz kolejny porusza się temat "tajemniczego zniknięcia", tylko o sposób w jaki zostało wszystko pokazane. 

Głównym bohaterem wydaje się być szeryf przeciętnego amerykańskiego miasteczka Kevin Garvey, który po "stracie" żony musi zająć się swoim miastem oraz swoimi dziećmi - nastoletnią córką, która ma wszystko w dupie i synem, którego nawet nie widuje - brzmi znajomo? Żeby było jeszcze bardziej "kliszowato" i wtórnie jego córka Jill Garvey ma przyjaciółkę, która uwielbia się pakować w tarapaty i robić szalone rzeczy - brzmi znajomo? Oczywiście - typowa zwariowana szkolna najlepsza i jedyna przyjaciółka zbuntowanej nastoletniej córki głównego bohatera. Kolejną postacią w serialu (i na swój dziwny sposób najlepszą ze wszystkich)  jest szalony pastor  Matt Jamison (Christopher Eccleston), który jest przekonany że wykonuje boskie polecenia poprzez uświadamianie ludziom, że ci którzy zaginęli 14 Października to przeważnie pijacy, hazardziści i cudzołożnicy - takie ludzkie gnidy, które trzeba potępić. 

Mamy również sektę składającą się z ludzi, którzy postanawiają milczeć i ubierają się na biało po to, żeby inni pamiętali o tych, co zniknęli. Ich znakiem rozpoznawczym jest papieros w buzi - wszyscy z sekty je palą przez cały czas w każdej możliwej sytuacji. Moim zdaniem mają przyklejane te papierosy na stałe do ust. Jednym z członków tej wyjątkowo beznadziejnej sekty jest żona naszego szeryfa, a do tego zacnego grona bardzo chciałaby dołączy postać grana przez Liv Tyler - nie wiem dla czego i nie interesuje mnie to za bardzo. Jest jeszcze jakiś facet - oczywiście tajemniczy i milczący, który jeździ po miasteczku i zabija psy. No i chyba kluczowa postać Murzyna/Guru/Uzdrowiciela - nie wiadomo dokładnie co ma za moce ale na pewno jest wyjątkowy i bardzo ważny dla całego świata. Jego najbliższym kochankiem i chłopcem na posyłki jest OCZYWIŚCIE syn naszego szeryfa. I wszystko byłoby super gdyby nie fakt, że ktoś zebrał do kupy wszystkie powieści Stephena Kinga i próbował zrobić z tego coś własnego i oryginalnego. Małe miasteczko, szeryf i jego córka, jakaś sekta, jakiś nawiedzony pastor do tego zniknięcie 2% populacji - może tylko ja mam takie skojarzenia, ale bardzo mi one przeszkadzają.  

The Leftovers 2013 HBO Pozostawieni

 The Leftovers 2013 HBO Pozostawieni


A jak przedstawia się sama fabuła? Nie specjalnie - zaczyna się od zniknięcia 2% populacji całej ludzkości. Nie wiemy jak cały świat zareagował na tą sytuację, ponieważ cała akcja skupia się w jakimś przeciętnym (i zarazem nieprzeciętnym) małym amerykańskim miasteczku trzy lata po zdarzeniu. W miasteczku jak to w miasteczku- jeden szeryf, jedna pani burmistrz, jeden szalony ksiądz i jedna szalona sekta. I niby wszystko pasuje, ale zupełnie nie podoba mi się kierunek, w który ten serial zmierza. Większość postaci mnie irytuje, może dlatego że aktorzy grają bardzo przeciętnie albo słabo. Ich historie są równie drażniące, jak ta z nastoletnią córką szeryfa, która na imprezie leży w pokoju w bieliźnie, a obok niej koleś, który sobie wali konia. Dla czego? Bo dzieciaki przed chwilą grały w butelkę, tylko zamiast kręcić butelką kręciły smart-fonem ze specjalną aplikacją. Mamy też sceny dramatyczne, gdzie jest dużo emocji, dramatu i w ogóle, ale wszystko wyszło jak na mój gust bardzo sztucznie. 



Czego brakuje w tym serialu? Czegoś ciekawego i może nie wiem - fantastycznego, czegoś oryginalnego? Po trzech odcinkach byłem tylko zniesmaczony tym, że nie ma w telewizji miejsca na oryginalne historię tylko trzeba cały czas wałkować to samo tylko trochę inaczej - może nikt się nie pozna. Wielu osobom może się spodobać ten serial, ale ja nie lubię takich historii, gdzie twórcy nie mogą się zdecydować czy to ma być dramat, film dla typowych amerykańskich nastolatków czy jakieś ubogie sci-fi o podłożu mocno religijnym. Może wymagam za wiele, ale jak dla mnie nowy serial HBO to strata czasu. Powielone sytuacje, powielone postacie i fabuła, która zamiast wkręcić skutecznie odstrasza od oglądania. Reżyserem serialu jest Peter Berg, który jest znany ze swojego niezdrowego podejścia do Ameryki - uwielbia ją bezrefleksyjnie wychwalać. Ale to mi nie przeszkadza, jest miejsce dla kolejnego Michaela Baya, ale problem Berga polega na tym, że nie potrafi ciekawie opowiedzieć historii. Na pewno nie wyszło mu w serial "The Leftovers".


The Leftovers 2013 HBO Pozostawieni


The Leftovers 2013 HBO Pozostawieni


Komentarze

Natalia pisze…
ten serial jest po prostu cholernie nuuudny ....
Dla tego też, że to wszystko już było więc ile można? :)
Jarek pisze…
dno... to jedyne słowo jakie pasuje do tego serialu, niestety jestem zawiedziony gdyż trailery były obiecujące a tak na prawdę jest to serial o ludziach w pidżamie, trzy odcinki i out
O ludziach w piżamach, którzy mają do ust przyklejonego papierosa :)
Anonimowy pisze…
I "dla tego" sugeruję zerknięcie do słownika...

Popularne posty z tego bloga

"A Royal Affair / Kochanek Królowej" (2012) Czyli Mads Mikkelsen Na Dworze Króla Danii

"Omen" (1967) | Klasyka Horroru | Recenzja FIlmu

Batman (1989) Czyli 25 Lat Kultowego Filmu Tima Burtona z Człowiekiem Nietoperzem