"Transformers: Age of Extinction / Transformers Dzień Zagłady" (2014) Nowy TV Spot
Jestem ogromnym fanem Transformersów - jako dzieciak miałem nawet kilka samochodzików, które zmieniały się w roboty i uważałem je za wielki skarb. Uwielbiam animowany film "Transformers: The Movie" (1986) i nawet podobała mi się pierwsza część "Transformers" (2007) za pierwszym razem. Ale kiedy obejrzałem ją po raz drugi, to już nie było tak fajnie - opadła mgiełka podniecenia na myśl o fabularnym filmie o robotach zmieniających się w różne pojazdy i zobaczyłem kiepski film z irytującym aktorem w głównej roli. Było głupio i bardzo w stylu Michaela Baya - w końcu to on jest reżyserem wszystkich filmów z serii. Druga cześć również była słaba a na trzeciej przyznam się szczerze usnąłem w kinie. Mimo tego, że film był w 3D, to moje oczy nie nadążały z patrzeniem a mózg z łączeniem informacji i w pewnym momencie miałem wrażenie, że walczy wszystko - roboty, budynki, cokolwiek. Nie ogarniałem się w cale.
Po "Transformers: Age of Extinction Extended / Transformers Dzień Zagłady". nie spodziewam się zupełnie niczego nowego - wręcz przeciwnie, spodziewam się jeszcze gorszego kina i jeszcze bardziej wtórnej fabuły. No bo czego możemy się spodziewać? Głupawych sytuacji, nieśmiesznych dialogów, irytujących postaci, zdjęć kręconych prawie zawsze od dołu, patosu w każdej scenie, walki o przetrwanie gatunku, robotów niszczących wielkie miasta i powiewających wszędzie amerykańskich flag. Wszystkie poprzednie trailery były dokładnie w stylu, który opisałem przed chwilą. Ale ten ostatni TV Spot jest całkiem niezły i sprawił, że mam ochotę obejrzeć najnowszy film z serii "Transformers". Ale z drugiej strony jest też w tym spocie wszystko to, co już Michael Bay zdążuł skutecznie mi obrzydzić.
Początek Spotu to oczywiście wielki statek pożerający jakieś miasto prawdopodobnie w Chinach - pełno tych "chińskich" znaczków na ścianach. P.S - w ostatniej części Decepticons'y chciały zjeść Chicago - więc trochę się powtarzają. Poza tym większość tego co widzimy w trailerach dotyczy walki powietrznej w mieście - nie wiem czy w jednym czy w kilku. Ale strasznie to podobne do wszystkich "Avengersów" i "Thorów" i również do ostatniej części "Transformers: Dark of the Moon" (2011).
Szybkie podsumowanie Spoty i najfajniejsze momenty, na które zwróciłem uwagę:
Filmy Michaela Baya sa zawsze mega-amerykańskie. Flagi wiszą dosłownie wszędzie - patriotyzm pełną gębą. W tym spocie 3 razy widać powiewająca flagę i raz jej skrawek. Prawda jest taka, że już mi to zbrzydło. Jesteś Amerykaninem i kochasz swój kraj - super, to już wiemy. Następny!
Z ciekawych rzeczy - podoba mi się ten robot, który nie transformuje się jak wszystkie inne roboty. Samochód rozlatuje się na jakieś małe cząsteczki - kwadraciki, które później tworzą robota - nieźle, naprawdę nieźle.
Był już w drugiej części taki stary Robot - tutaj tez jest coś takiego. Podoba mi się jak zrobili mu brodę i całą twarz - wygląda jak jakiś weteran wojny w Wietnamie z cygarem w buzi podczas walki. Tez nieźle się zapowiada.
I kolejny robocik, który w każdym trailerze robi to samo - otwiera spektakularnie spadochron. Niezły ma kolor i wygląda dosyć imponująco, ale jeszcze lepiej się zapowiada od tyłu. Ma nawet znaczek Transformersów na "karku".
Nie wiem kim jest ten koleżka, ale wygląda groźnie i ma niezłą "gębę". Na pewno jest zły, bo będzie walczył z Optimusem - więc też kolejna postać, która wydaje się ciekawa. No i te zielone oczy.
No i najważniejsze - Dinoboty. Nie wiem jaka będzie ich rola w tym filmie - z obejrzanych trailerów wydaje się, że na początku są złe a później optimus je oswaja i przechodzą na dobrą stronę. To jest kolejna rzecz, którą bardzo chciałbym zobaczyć. Dobrze wyglądają w tej "chińskiej' wiosce a jeszcze lepiej wygląda Optimus na jednym z nich (podejrzewam, że to Grimlock), kiedy pędzi ulicami z mieczem w 'dłoni".
Czy Bumblebee walczy z jakimś pterodaktylem? No no no!
Jeszcze jedna dobra scenka, kiedy Bumblebee łapie hakiem statek a później rzuca nim w ścigające go roboty.
Ten spot trwa tylko minute, ale najbardziej mnie zachęcił do obejrzenia "Transformers: Age of Extinction". Z jednej strony jest Bay, który nie jest w stanie niczym zaskoczyć i będzie zwykłym rzemieślnikiem, który jedzie na sprawdzonym wcześniej patencie. Z drugiej strony jest tutaj kilka scen walki, które mogą być interesujące i parę nowych twarzy. Ale czy znowu nie będzie tak, że forma przerośnie treść milion razy? Po obejrzeniu ostatnie części "Transformers: Dark of the Moon" (2011) czułem się przytłoczony nie tyle samymi efektami komputerowymi, ale zbyt chaotycznym wykorzystaniem ich. Bo wiadomo, że walka dwóch robotów jest nudna, ale jak dziesiątki robotów walczy na małej przestrzeni unikając kul, robiąc rożne akrobacie i machając mieczem a nad nimi na wysokości pół metra nad ziemią na linach wiszą nasi ludzcy bohaterowie, to to się nazywa akcja w amerykańskim stylu.
Michael Bay jest producentem innego Wielkiego Wakacyjnego Hitu o Żółwiach Mutantach. Po obejrzeniu traileru byłem mocno zaniepokojony co zrobiono z moim dzieciństwem:
Teenage Mutant Ninja Turtles" 2014 - Czyli dla czego boję się, że Michael Bay zgwałci dobrą historię
I chociaż uważam Baya za zwykłego rzemieślnika, który tworzy czystą rozrywkę to jeden jego film strasznie mi się spodobał - zdania są podzielone, a ja jestem zachwycony:
Komentarze