RoboCop (2014) Czyli Jak Się Powinno Robić Remake Klasyki Kina Sci-Fi.

Robocop 2014 Gary Oldman, Michael Keaton, Joel Kinnaman
W niedalekiej przyszłości firma OmniCorp produkuje roboty, które mają brać udział we wszystkich konfliktach zbrojnych na świecie. Dzięki temu nie zginie już żaden żołnierz. Niestety kongres nie chce się zgodzić na wprowadzenie robotów na ulice Ameryki, ponieważ społeczeństwo nie akceptuje stróżów prawa bez sumienia i bez możliwości odczuwania współczucia. Szef OmniCorpu Raymond Sellars (Michael Keaton) musi stworzyć produkt, który społeczeństwo będzie mogło pokochać i dzięki któremu roboty wejdą do masowej produkcji i zaczną zastępować prawdziwych policjantów. Za projekt jest odpowiedzialny Doktor Dennett Norton (Gary Oldman), który ma stworzyć człowieka w ciele maszyny. Nadarza się okazja, kiedy detektyw Alex Murphy (Joel Kinnman) zostaje bardzo poważnie ranny i jeżeli nie zostanie poddany eksperymentowi to umrze. Jego żona zgadza się, żeby Alex stał się pierwszym policjantem robotem. Wszystkie wspomnienia i emocje Alexa zostają ograniczone do minimum dzięki czemu Robocop staje się idealną maszyną bojową. Spełnia wszystkie oczekiwania społeczeństwa i swoich stwórców do momentu, kiedy Alex nie odzyskuje swoich wspomnień. Postanawia w pierwszej kolejności ukarać ludzi odpowiedzialnych za zamach na jego życie.

Mam bardzo mieszane uczucia do remake’ów – rzadko kiedy mi się podobają i rzadko kiedy są uzasadnione. Historia „Robocopa” to trzy filmy kolejno z 1987, 1990 i 1993 roku oraz cała masa komiksów, seriali telewizyjnych i animowanych.  Pierwszy film z serii był bardzo brutalny, ale bardzo dobrze wyrył się w mojej pamięci i do policjanta-robota mam spory sentyment. Zawsze lubiłem tą postać jak i sam pomysł połączenia w jeden organizm człowieka i robota. Dlatego tez bałem się trochę tego jak będzie wyglądała nowa wersja „Robocopa” – jak się okazało, zupełnie niesłusznie.
Robocop 2014 Gary Oldman, Michael Keaton, Joel Kinnaman
Nowy „Robocop” mnie nie porwał tak jakbym tego chciał, ale bawiłem się bardzo dobrze. Było parę momentów zupełnie niepotrzebnych jak choćby sama postać, którą grał Samuel L. Jackson i jego telewizyjne wypowiedzi. Już wspominałem to przy okazji „Oldboya” Spikea Lee, że Jackson coraz częściej jest ozdobnikiem w filmie i nazwiskiem, które ma przyciągnąć ludzi. A zostając przy nazwiskach, to jest tutaj kilka wartych wspomnienia. Przede wszystkim Joel Kinnaman w roli Alexa Murphy'ego wypadł świetnie – polubiłem tego aktora po roli w serialu „The Killing”. Gary Oldman jest tak uniwersalny, że nawet kiedy gra te same postacie, robi to zawsze w wyjątkowy sposób. Michale Keaton będzie miał u mnie zawsze szacunek za najlepszego Batmana w historii kina. Ciekawe, że w jednym filmie spotyka się Batman z lat 90-tych ze współczesnym Komisarzem Gordonem. I potrzeba było nowego "Robocopa", żeby do tego doszło.

Wielu narzekało na czarny kostium Robocopa i przyznaję, że narzekania były słuszne. W srebrnym, klasycznym wygląda o wiele lepiej. Ale rozumiem ten zabieg – w końcu Michael Keaton od początku mówi o Robocopie jak o produkcie, który trzeba sprzedać. A czarny, to chyba ostatnio najlepszy kolor. Na szczęście w ostatnich scenach filmu widzimy, że Robocop wrócił do swojego klasycznego stroju. Co do samej postaci policjanta-robota to jest zrobiona naprawdę świetnie. Nawet ten czarny kolor ma swoje uroki – wygląda agresywnie i niebezpiecznie. Twórcy zostawili tez kilka motywów, które powinny dobrze się kojarzyć fanom oryginalnej serii.


Thank you for your cooperation”.
Robocop 2014 Gary Oldman, Michael Keaton, Joel Kinnaman
Jest trochę humoru, scenariusz ma pare dziur, ale mimo wszystko ogląda się dosyć sprawnie - nie zapomniano o fanach serii i na pewno nie zapomniano o akcji. Strzelanin jest całkiem sporo w tym filmie, ale czym byłby „Robocop” bez tego? Jedyna rzecz, która mi się nie podobała to sam Murphy w momencie, kiedy ściągał zbroje. Miał tylko głowę i płuca, które cały czas pompowały powietrze zamknięte w szklanych zbiornikach. Ta wizja była przerażająca - nie dziwię się, że Alex nie chciał zostać w takim stanie. Ogólnie bardzo dobrze oceniam „Robocopa” jako film i jako kontynuację całej serii. Historia jest odświeżona i bardzo efektownie zrealizowana. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Falling Down / Upadek" (1993) Czyli Michael Douglas Bierze Sprawy w Swoje Ręce | Recenzja Filmu

Panic Room / Azyl (2002) | Film, Którego David Fincher Powinien Się Wstydzić | Recenzja Filmu

Mientras Duermes (2011) | Słodkich snów, ale wcześniej zajrzyj pod łóżko | Recenzja Filmu