Flowers Of War (2011) Kwiaty Wojny

Długo się zabierałem do obejrzenie tego filmu. Nie zachęcało mnie to, że jest to chińska produkcja - nie mam nic przeciwko nie amerykańskim filmom - absolutnie, ale nie zawsze mam ochotę na coś orientalnego. Zaintrygowała mnie za to obecność Christiana Bale'a, który stara się grać tylko w dobrych filmach. Poza tym jest to jeden z moich ulubionych aktorów, który poza tym że potrafi zupełnie poświęcić się fizycznie dla roli, jest też genialny w tym co robi. Ciężko się nie jarać Mechanikiem, American Psycho a nawet nowymi Batmanami - lista jest długa. 



Flowers of War to film wojenny i ciężko go ocenić nie znając tła historycznego. Bez tego, przedstawione okrucieństwa mogą się wydawać przesadzone i nie odpowiednie. Od razu ostrzegam - film jest oparty na faktach i przedstawia prawdziwą historię. A więc troszkę historii: II Wojna Japońsko-Chińska trwała od 1937 do 1945 r. i była największym konfliktem zbrojnym w Azji w XX wieku. Film przedstawia losy ówczesnej stolicy Republiki Chińskiej Nanjing. Ten okres nazywa się "masakrą nankińską" oraz "gwałtem nankińskim". Kiedy żołnierze Japońscy weszli do stolicy zabijali wszystkich cywilów, rabowali i gwałcili. Przyjmuje się, że zginęło wtedy 250,000 - 300, 000 ludzi a ponad 20, 000 kobiet zgwałcono. Mówiąc zgwałcono mam na myśli bestialskie zbiorowe gwałty, które kończyły się zabiciem kobiety i okaleczeniem jej narządów. Gwałcono i mordowano bez litości również małe dziewczynki - po prostu masakra. 

Mając w głowie pewien zarys ówczesnych wydarzeń, zupełnie inaczej ogląda się Flowers of War. W filmie wszystkie okrucieństwa tamtego okresu są pokazane z ogromną szczegółowością, co usprawiedliwia zamykanie oczu przy niektórych na prawdę mocnych scenach. Wszechobecna śmierć i bestialstwo japońskich żołnierzy w otoczeniu zbombardowanego i płonącego Nanjing świetnie oddaje realia wojny. Zdjęcia są na prawdę dobre i całość jest zrealizowana z rozmachem. Można się na prawdę poczuć przerażonym i bezradnym w obliczu tych zniszczeń. Wydaje mi się, że to wszystkie mocne sceny są niezbędne, żeby poczuć atmosferę tej masakry.


Kino azjatyckie jest dosyć specyficzne, wielkim fanem nie jestem ale doceniam tą inność i wyjątkowość. "wiaty Wojny są zobrazowane na zasadzie przeciwieństw. Wszechobecny kurz i pył unoszący się w stolicy jest przeciwstawiony pięknym i kolorowym witrażom w kościele. Są sceny nakręcone tak zmysłowo i subtelnie, że że na chwile zapominamy o wojnie. To samo dotyczy postaw ludzkich i charakterów naszych bohaterów. W obliczu tych wydarzeń każdy przechodzi swoją metamorfozę i zostaje zmuszony do podjęcia życiowych decyzji - to jest duży plus tego filmu. Bohater grany przez Christiana Bale'a przechodzi największą metamorfozę - z grabarza, który ma w zasadzie wszystko w głębokim poważaniu staje się niemalże księdzem (którego z reszta musi udawać) odpowiedzialnym za życie wszystkich dziewczynek ukrytych w kościele. Jest dla nich oparciem i nadzieją na uratowanie życia. Ostatnia deską ratunku.

Nie jestem zwolennikiem pokazywania okrucieństwa w kinie, nie lubię epatowania śmiercią, krwią itd. Ale nie da się oddać pewnej prawdy o wojnie i jej okrucieństwach bez tego typu scen. W tym filmie wszystko jest uzasadnione i potrzebne. Nie chciałbym go obejrzeć po raz drugi, ponieważ większość scen wyryła mi się w pamięci już chyba na zawsze - i to tych najokrutniejszych. Ale miało to swój cel i wytłumaczenie, które w zupełności rozumiem. Jeżeli ktoś obejrzy ten film być może zainteresuję się tym co się działo w Azji w tamtym czasie. Wszyscy wiemy kiedy i dla czego wybuchła II Wojna Światowa, ale nie wiele osób wie, że 2 lata wcześniej swoją wojnę prowadziły Chiny z Japonią. Dla mnie to jest bardzo brutalna, ale potrzebna lekcja historii. Dla tego bardzo polecam ten film wszystkim, którzy szukają w kinie czegoś więcej niż zwykłej rozrywki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Panic Room / Azyl (2002) | Film, Którego David Fincher Powinien Się Wstydzić | Recenzja Filmu

"Falling Down / Upadek" (1993) Czyli Michael Douglas Bierze Sprawy w Swoje Ręce | Recenzja Filmu

Batman (1989) Czyli 25 Lat Kultowego Filmu Tima Burtona z Człowiekiem Nietoperzem